INFORMACJA O DZIAŁANIACH, KTÓRE DOPROWADZIŁY DO ZAŁOŻENIA STOWARZYSZENIA
Przedstawione materiały są małą częścią informacji zebranych w 2006 roku o działaniach prowadzonych w okresie poprzedzającym założenie Stowarzyszenia
Główny opis znajdował się na pierwszej stronie internetowej Stowarzyszenia: krekole.abc.pl, która z powodów tzw. złośliwości informatyka, który ją prowadził i który okazało się, że nie jest "wolontariuszem", została usunięta z sieci internetowej.
W 2006 roku aktualną stronę internetową założył i opiekę wolontariacko przejął Pan Krystian SZYMUKOWICZ z Lidzbarka Warmińskiego.
XXI wiek w Krekolach - treść spisana na podstawie zapisów Kroniki
Rok 2002 w Parafii przyniósł wiele nowego. W Krekolach - w starej plebanii (nr 32) - w domu o którym krążyły opowieści o duchach już na stałe zamieszkała rodzina: Grażyna i Ryszard PRZYTUŁA wraz z córkami: Ewą i Alicją. Od roku 2001 dom był remontowany, dlatego do czasu zamieszkania w Krekolach młode organistki w każdą niedzielę i święta dojeżdżały z Lidzbarka Warmińskiego.
Dotychczas, od wielu już lat w kościele grali czasami przyjezdni organiści. Najczęściej były to pogrzeby i wesela. Jak to napisał w 1996 roku w kościelnej kronice Pan Ludwik PIOTROWICZ, jeden z najstarszych mieszkańców wsi "...... Przez cały okres około czterdziestu lat wielką pomocą był stary kawaler BUJEWICZ Mieczysław. Jako „złota rączka” uruchomił organy, naprawił zegar na wieży i bardzo często był pomocny przy remoncie elektryczności. Remontował tabernakulum i wiele, wiele różnych drobiazgów. Dziwię się dlaczego nikt z piszących kronikę nie wspomniał o nim wcale. BUJEWICZ za swoje usługi wynagrodzenia nie brał. Więc jemu zawsze na Nowy Rok dawali księża upominki jako, że były jego imieniny. Zresztą w parafii było wiele wspaniałych ludzi, oddanych sprawom parafii jak to przy remoncie czegoś, ogrodzenie cmentarza, porządkowania przykościelnego cmentarza, o nich nic nie wspomniano. Zresztą proboszcz, który w Krekole nie mieszkał nie mógł wiedzieć o wszystkim......"
Teraz cała rodzina Przytułów zaangażowała się w życie Parafii. Organy kościelne ożyły. Alicja grała a Ewa i Grażyna śpiewały na dwa głosy pieśni kościelne i kolędy. Do śpiewu dołączała się również Alicja. Urozmaiceniem był flet poprzeczny oraz instrumenty perkusyjne. Dla wiernych wykonano 160 książeczek z tekstami 80 pieśni kościelnych i 17 kolęd wykonywanymi przez organistki. Ryszard również starał się w różny sposób uczestniczyć w życiu Parafii i kościoła. Cała rodzina została dobrze przyjęta przez mieszkańców wsi Krekole, Krawczyki i Samolubie.
W kościele oraz w kaplicy wykonano wiele usprawnień w zakresie działania nagłośnienia. Wykonano nowe instalacje, kupiono mikrofony. Organy zakupione do kaplicy po ich dostosowaniu również ożywiły Msze św. odprawiane w Samolubiu. Wykonano wiele upiększeń oraz usprawnień w funkcjonowaniu kościoła i kaplicy. Proboszcz ksiądz kanonik Stanisław TOKARZ poprzez swoje zaangażowanie oraz wpływ na parafian podejmował się i zrealizował działania niemożliwe do wykonania przy tak małych dochodach.
Ministranci oraz ich Ojcowie zaczęli coraz częściej angażować się w czynnościach Mszy św. przy ołtarzu, co również upiększało przebieg nabożeństw i wspomogło Proboszcza w okresie jego choroby oraz po operacji gardła.
Po raz pierwszy od wielu lat (?) opłatek świąteczny był roznoszony do domów parafian przez organistki. Ofiara za opłatki była wdzięcznością za całoroczną pracę. Mieszkańcy Krawczyk zaskoczyli Ewę i Alicję swoją gościnnością i serdecznością.
26.06.2003_ROZGRYWKI SPORTOWE MŁODZIEŻY
W dniu 26.06.2003 r. o godz. 17.00 Proboszcz Parafii w Krekolach ks. Stanisław TOKARZ wraz z sekretarzem Rady Parafialnej Ryszardem Przytułą zorganizowali spotkanie ministrantów, po którym odbyły się rozgrywki sportowe pomiędzy ministrantami a pozostałą młodzieżą.
Młodzież spędziła miło czas dzięki pomocy:
- P. JAGIEŁŁO (przygotowanie boiska i terenu na ognisko + osobisty udział),
- P. CIEŚLAKÓW (zabezpieczenie drewna na ognisko i kijków do pieczenia kiełbasy + osobisty udział)
- P. BRODZIŃSKIEGO Jana (4 kg kiełbasy),
- P. PASTERNAKA Kazimierza (3 zgrzewki napojów)
- Księdza Proboszcza Stanisława Tokarza, (który zabezpieczył również napoje, słodycze i pieczywo)
- oraz niezawodnej pomocy w przeprowadzeniu rozgrywek P. Janka POWIERŻY.
Przy współudziale i zaangażowaniu oraz darom innych osób, dla młodzieży parafii, a także dla dorosłych, takie i podobne atrakcje można było by organizować częściej.
Ryszard PRZYTUŁA
PODZIĘKOWANIA
O godz. 8.30 dnia 29.06.2003 roku zabrzmiały rodzime dzwony kościelne (od dłuższego czasu używało się już tylko dzwonów elektronicznych). Była to pierwsza zapowiedź święta połączonego ze skromnym wyrazem wdzięczności parafian dla Księdza Proboszcza Stanisława TOKARZA oraz Ojca Prowincjała Mariana STANKIEWICZA.
Wszystkie przygotowania odbywały się w tajemnicy, tak, aby Księża o niczym nie wiedzieli, dlatego już wiele dni przed uroczystością najwięcej się działo na starej plebanii, w domu organistek.
Ksiądz Marian 10 czerwca obchodził 12 rocznicę odprawienia Mszy Prymicyjnej właśnie u nas - w Krekolach. Wcześniej nie było okazji, dlatego wdzięczni Mu za całe dobro, którym dzieli się z nami nie omijając nigdy naszego kościoła, w czasie tej Mszy św. chcieliśmy Mu życzyć radości z pełnienia służby Bogu i spełnienia wszelkich marzeń oraz wielu, wielu łask Bożych.
Ksiądz Proboszcz 1 lipca obchodzi 14 rocznicę swojego Probostwa w Krekolach. Skromne są oznaki naszej wdzięczności za Jego wkład pracy w życie parafii i mimo wielu smutków i problemów, które Go nie omijają chcemy, by wiedział, że jest Proboszczem, który robi najwięcej, nie ujmując niczego Jego poprzednikom.
Wielu z nas nie może Mu pomóc finansowo. Jednak wspieramy Go modlitwą i wdzięczni Mu jesteśmy za to, że prowadzi nas od chrztu świętego aż do ostatniej drogi na cmentarz i za Jego dobroć, miłość i życzliwość, za każdą kroplę potu i za modlitwę. Chcemy, by wiedział, że popieramy Jego poczynania i że jesteśmy dumni, że jest z nami.
Aby okazać swą wdzięczność po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w czasie Mszy św. ministrantami byli dojrzali mężczyźni (średnia wieku - 47 lat):
Wiktor WASILEWSKI (Krawczyki 17) - Członek Rady Parafialnej
Roland ŁAWECKI (Samolubie 3) - Członek Rady Parafialnej,
Jerzy CIEŚLAK (Krekole 24) -Członek Rady Parafialnej,
Stanisław JAGIEŁŁO (Samolubie 23/2),
Marian BLOCH (Samolubie 58),
Zygmunt TAUDUL (Krekole 57),
Marek ZAWADA (Krekole 23),
Józef ZDUNEK (Krekole 8),
Piotr KRUSZEL (Krekole 36),
oraz gościnnie:
Władysław POŁOCZAŃSKI - wywodzący się z Krekol, aktualnie mieszkający w Lidzbarku Warmińskim, który za swoje wielkie zaangażowanie w rozwój naszego kościoła został honorowym członkiem Rady Parafialnej,
Wiesław PIOTROWICZ - również wywodzący się z Krekol i niezawodny nasz przyjaciel,
Leszek WOJSIAT - aktualnie mieszkający w Bartoszycach, ale człowiek, który będąc u rodziny w Krekolach nigdy nie omija naszego kościoła.
Władysław POŁOCZAŃSKI zebrał tacę, a Jan KARNAK z Krekol bardzo ładnie wyraził naszą wdzięczność Księdzu Proboszczowi i Ojcu Prowincjałowi życząc im wiele zdrowia, cierpliwości i siły, by mogli realizować swoje wszelkie plany, by na ich drodze było jak najwięcej ludzi życzliwych, by nie mieli smutnych dni i by Matka - Matka Boska Nieustającej Pomocy - była przy nich ciągle.
Bardzo ładnym dodatkiem były kwiaty wręczane przez Janinę KARNAK, Irenę KOŁODZIEJ, Teresę PIOTROWICZ i Danutę POŁOCZAŃSKĄ z Lidzbarka W. oraz w imieniu młodych ministrantów przez Jakuba POWIERŻĘ.
Życzenia zakończono odśpiewaniem „STO LAT” |
Ryszard Przytuła
24.07.2003_UROCZYSTOŚCI INTEGRACYJNE
W dniu 24.07.2003 r. o godz. 17.00, w naszym kościele odbyła się Msza św. Dziękczynna z prośbą o Boże Błogosławieństwo dla wszystkich służących swą pomocą naszej Parafii.
Po Mszy św. Proboszcz Parafii Ks. Kanonik Stanisław TOKARZ zaprosił wszystkich (tych co pracowali i jeszcze będą pracować rozwijając naszą Parafię) na plac szkolny na malutki poczęstunek, którym był bigos wojskowy, gulasz, pieczona przy ognisku kiełbaska, napoje (różne) oraz inne dodatki, a na koniec niespodzianka, którą okazał się pieczony dzik !
Gościnnie wystąpił zaproszony zespół taneczny z Lidzbarka Warm. „BLASK” prowadzony przez Krystynę GRABIŃSKĄ. Zespół wykonał 6 układów tanecznych.
Skład zespołu: 1. Larysa GRABIŃSKA; 2. Justyna GROMALA; 3. Edyta GRZEŚKO; 4. Katarzyna KLEPACKA; 5. Martyna LIPIŃSKA; 6. Agnieszka ŁUSZCZYKIEWICZ; 7. Katarzyna MUCHA; 8. Ewa PRZYTUŁA; 9. Joanna RĄCZKA;
W przerwach między występami dziewcząt były gry i zabawy (m.in. taniec z kapeluszem). Było również wspinanie się mężczyzn na 6-metrowy słup z nagrodą na jego szczycie. Nagrodę udało się zdjąć Andrzejowi RUBAŻEWICZ i Przemysławowi CIEŚLAK.
Dzieci i młodzież rozegrali mecz w piłkę nożną oraz walczyli o mistrzostwo w tenisie stołowym. Kobiety natomiast pokazały wszystkim, że również potrafią grać w piłkę nożną i chociaż zdarzały się kontuzje grały po mistrzowsku i z poświęceniem. Sędziował Stanisław JAGIEŁŁO. Wynik meczu 0 : 2. Rewanż wskazany !
SKŁADY DRUŻYN:
1 | Kapitan | Jadwiga ZAWADA | Monika JAGIEŁŁO |
2 | Bramkarz | Anna KRUMIN | Wanda POWIERŻA |
3 | Atak | Marianna MICHALIK | Irena KOŁODZIEJ |
4 | Atak | Małgorzata KRUMIN | Edyta GADOMSKA |
5 | Atak | Janina FILIPIAK | Teresa KOŁODZIEJ |
6 | Atak | Elżbieta PTAK | Olena JAGIEŁŁO |
7 | Atak | Agnieszka CIELACH | Anna POWIERŻA |
Wojsko z Lidzbarka Warm. zabezpieczyło przywóz autobusem zespołu tanecznego i zorganizowało nagłośnienie włącznie z oprawą muzyczną.
Mariola JAGIEŁŁO, dyrektorka szkoły podstawowej w Krekolach oraz Grażyna PRZYTUŁA wspaniale przygotowały i prowadziły poszczególne gry i zabawy oraz całe spotkanie. Całość zakończyła zabawa taneczna o godz. 24.00 w której uczestniczyli zaproszeni goście.
Spotkanie uświetnione było obecnością dużej ilości parafian oraz zaproszonych gości.
Naszymi gośćmi byli: Danuta i Władysław POŁOCZAŃSCY, Wanda i Henryk MIECZKOWSCY oraz płk Mieczysław ANDRZEJEWSKI wraz z osobami które przez 3 tygodnie nie szczędząc sił i czasu (który mogli spędzić z bliskimi - m.in. P. TELEGA z Lidzbarka Warm. z rodziną) pomalowali cały kościół, Wiesław PIOTROWICZ, Teresa i Władysław BOROWSCY, Ryszard NAŁĘCZ, Elżbieta i Kazimierz PASTERNAK, Jadwiga i Krzysztof BRZEŹIŃSCY, Jolanta i Jan HARCHAJ oraz Jan BYKOWSKI.
Nasi goście i sponsorzy oraz główny organizator i sponsor spotkania przewidzianego na 100 osób Danuta i Władysław POŁOCZAŃSCY w całości sfinansowali w imieniu Proboszcza Parafii i Rady Parafialnej wszelkie wydatki.
Rzadko zdarza się spotkać gości, którzy w podziękowaniu wyrażają swoją wdzięczność w ten sposób. Kto wie? Może nie powinniśmy byli na to pozwolić? ...............................Życie pokaże ! |
Napoje dostarczył Kazimierz PASTERNAK sponsorując 1/3 ich wartości; pieczywo w ilości 27 szt. chleba i ponad 100 bułeczek z piekarni w Krawczykach przekazał Jan BYKOWSKI. Pół kosza kiełbasy na ognisko - Krzysztof BRZEŹIŃSKI; bigos wojskowy, gulasz, dzika (wszelkiego jedzenia dla ok. 100osób) zapewnił nam Władysław POŁOCZAŃSKI.
Koszty „ponczu” pokryli również nasi Goście z Lidzbarka Warm. ( Henryk MIECZKOWSKI, Wiesław PIOTROWICZ i Władysław POŁOCZAŃSKI).
Do właściwej organizacji i przebiegu spotkania przyczynili się również i nasi parafianie:
Jadwiga i Marek ZAWADA z synami, Genowefa i Jerzy CIEŚLAK, Stanisław JAGIEŁŁO, Władysław BOGDANOWICZ, Wanda i Jan POWIERŻA, Monika JAGIEŁŁO, Irena KOŁODZIEJ, Teresa i Jacek KOŁODZIEJ, Bogdan i Krzysztof BANCERZ, Kazimierz PASTERNAK oraz inni, którzy nie stali obojętnie, gdy poproszono ich o pomoc.
Przy współudziale i zaangażowaniu oraz darom innych osób, dla młodzieży , a także dla dorosłych, takie i podobne atrakcje można było by organizować częściej, ale nigdy nie możemy zapomnieć, że w stosunku do gości z dnia 24.07. mamy duży dług wdzięczności. Będzie przyjemnie, gdy spotykając ich damy tego dowód.
Ryszard Przytuła
I tak powstało Stowarzyszenie Wspierające Rozwój Wsi – dla rozwoju wsi polskiej – z siedzibą w Krekolach
Potrzeba powstania Stowarzyszenia zrodziła się na przełomie lat 2003/2004, kiedy to okazało się, że społeczności zorganizowane z większymi sukcesami pokonują trudności związane szczególnie z wpływaniem na poprawę życia na wsi, począwszy od dzieci a skończywszy na osobach starszych.
Okres likwidacji szkół i sprzedaż budynków, które w świadomości ludzi były społeczną własnością spowodował, że w Krekolach, w miejscowości w której znajdują się granice dwóch gmin, dwóch powiatów i dwóch krain a wszystko to łączy Parafia Krekole spowodował, że w 2004 roku 20 osób z różnych miast i wsi, w tym również z Krekol podjęło próbę zacierania granic terytorialnych co dla samorządowców wydawało i chyba wciąż dla niektórych wydaje się nie do pokonania (wykaz Członków Założycieli Stowarzyszenia znajduje się w zakładce: Stowarzyszenie >> Komitet Założycielski Stowarzyszenia).
Szanowni Państwo,
Wiosną 2003 roku władze Gminy Kiwity postanowiły zlikwidować placówkę w Krekolach. Na 18 miejscowości w gminie pozostało teraz tylko 2 publiczne szkoły podstawowe, a jedna z nich (w Żegotach) bardzo szybko może znaleźć się w sytuacji podobnej do naszej.
Dotychczas brak było pozaszkolnych form aktywności dla dzieci i młodzieży. Dzieci po wyjściu ze szkoły nie miały się gdzie udać. Wychowywało ich podwórko i koledzy, a skutkiem tego są najczęściej zachowania niekorzystne społecznie, niekiedy nawet patologiczne.
Mogliśmy biorąc pod uwagę plany władz Gminy Kiwity czekać na powolne zaniknięcie życia kulturalnego we wsi, które tworzyło się w szkole i kiedyś w świetlicy wiejskiej. Wiedzieliśmy, że to bardzo zuboży wieś Krekole. Rodzice nie chcieli do tego dopuścić. Był to trudny czas, ale dzięki temu, że znalazła się osoba chętna do prowadzenia szkoły niepublicznej można było prowadzić starania o jej przekształcenie. Decydującym wydarzeniem było przekonanie Rady Gminy do podjęcia uchwały o wyrażeniu zgody na powstanie w Krekolach Niepublicznej Szkoły Podstawowej. Udało się to dzięki bardzo dużemu zaangażowaniu bardzo małej grupki osób, a szczególnie Jadwigi ZAWADA, Ryszarda PRZYTUŁY, Adama PERLEJEWSKIEGO i Jarosława PROKOPCZUKA, którzy nie dali się "przepędzić" z obrad Sesji Rady Gminy i spowodowali, że ich argumenty zostały wysłuchane. Stanisław MIECZNIK Radny z Krekol i Kazimierz WIERZBICKI Radny z Samolubia byli również przychylni zgłaszanej prośbie.
W wyniku głosowania Rady na 15 Radnych 14 Radnych było za i 1 wstrzymujący się, którym był Przewodniczący Rady Gminy. Decyzja ta mimo wcześniejszego kategorycznego sprzeciwu władz Gminy dała zielone światło i umożliwiła Pani Alicji STYCZEWSKIEJ prowadzenie dalszych, konkretnych już działań skierowanych na otworzenie nowej szkoły w Krekolach.
Stowarzyszenie Wspierające Rozwój Wsi z siedzibą w Krekolach swoimi działaniami podejmuje różne inicjatywy w celu podniesienia poziomu życia na wsi. Wraz z Dyrektorką tworzonej Niepublicznej Szkoły Podstawowej wierzymy, że uda nam się uratować pamięć o zaangażowaniu starszego pokolenia w budowę i rozwój szkół w Polsce. Wierzymy, że są i będą jeszcze miejsca, gdzie dyplom uznania nie pozostanie tylko dyplomem spadającym jako śmieć w czasie likwidowania szkół.
PRZYKŁAD:
Potrzebujemy wsparcia, by w powiecie lidzbarskim mogła powstać i utrzymać się pierwsza Niepubliczna Szkoła Podstawowa, która będzie dla innych upadających szkół wzorem do naśladowania.
Wspólnie zadbajmy o równe szanse dzieci i młodzieży.
Zastanówmy się, czy polskie wsie mają stać się odległą kolonią miast, gdyż likwidowanie szkół mniejszych społeczności do tego właśnie doprowadza.
Terenem działania naszego stowarzyszenia jest obszar RP, co umożliwia nam współpracę, wspieranie oraz integrację innych wiosek. W zakresie doświadczeń korzystamy z pomocy podobnego stowarzyszenia na południu Polski. Staramy się o zaangażowanie w naszą działalność mieszkańców innych miejscowości. Zależy nam na rozwoju każdej wsi.
Zwracamy się do wszystkich osób, którym miłe jest środowisko wiejskie o zaangażowanie się w nasze problemy. Przyjmiemy każdą pomoc. Liczymy również na wsparcie finansowe, które zgodnie z naszą statutową działalnością w całości przeznaczone zostanie na rozwój życia na wsi.
Zwracamy się z prośbą o pomoc w realizacji w szkole w Krekolach koniecznych remontów, by dostosować ją do warunków wymaganych przez Unię Europejską. Chcemy także w sołectwie zagospodarować świetlicę wiejską, gdzie są również dobre (niewykorzystane) warunki, aby prowadzić zajęcia z dziećmi i młodzieżą w godzinach popołudniowych, gdyż brak zajęcia rodzi u każdego człowieka, a szczególnie u młodego frustrację, niepewność i rezygnację.
Prezes Zarządu Ryszard PRZYTUŁA